Xander Zayas pokonał na punkty Jorge „Chino” Garcię w walce wieczoru na gali grupy Top Rank w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Portorykańczyk zdobył wakujący tytuł mistrza świata WBO w kategorii junior średniej.
Obaj pięściarze stanęli przed życiową szansą, bowiem na szali był pas mistrza świata WBO. Niespełna 23-letni portorykański bokser legitymował się rekordem (21-0, 13 KO), natomiast 28-letni Meksykanin (33-4, 26 KO). Pojedynek zapowiadał się emocjonująco.
Od początku w ringu iskrzyło. Obaj ruszyli na ostrą wymianę, testując swoją odporność. Celniejsze ciosy zadawał jednak Zayas, czyli faworyt tego zestawienia. Portorykańczyk kontrolował przebieg pojedynku i starał się akcentować wymiany mocnymi ciosami.
„Chino” nie dawał za wygraną, chociaż miał momenty kryzysowe. Widać było, że uderzenia Zayasa na korpus i głowę miały swoją wymowę. Portorykańczyk bardzo chciał zwyciężyć ten pojedynek, lokował więcej celnych uderzeń na ciele Garcii.
Ciekawie zrobiło się pod koniec pojedynku, kiedy to Meksykanin ruszył do ataku, wyprowadzając serię ciosów. Zayas znalazł się w tarapatach i musiał klinczować. Udało mu się przetrwać dwie ostatnie rundy, choć pachniało sensacyjnym rozstrzygnięciem. Ostatecznie walka potrwała pełne 12 rund, a o zwycięstwie musieli zadecydować sędziowie. Punktowali oni 116-112, 118-110 i 119-109 dla Zayasa, który dopisał 22. wygraną do swojego rekordu.
Portorykańczyk, zdobywając pas WBO, stał się obecnie najmłodszym mistrzem świata. Wygrana z „Chino”, to najcenniejszy skalp w dotychczasowej karierze niespełna 23-latka.
Udostępnij w mediach
Opublikuj komentarz