Niestety kolejny występ znanego z GROMDY Brodacza w boksie nie wypadł najlepiej. Łukasz Załuska fakt faktem pokazał wielkie serce do walki, ale niestety pojedynek przegrał przez TKO w czwartej rundzie.
Ciężka przeprawa „Brodacza”
Rozpoczyna się pierwsza runda starcia. Załuska z defensywy stara się atakować z doskoku Smokowskiego, na korpus. W połowie rundy jednakże Smokowski powala „Brodacza” celnym lewym prostym i mamy pierwsze liczenie w tej walce. Załuska wstaje, a Maciej dopada do niego i bezkarnie obija. Końcówkę rundy mocno akcentuje Smkowski, przypiera on do lin „Brodacza”, i atakuje mocnymi podbródkami. Załuska ledwo daje radę przetrwać rundę.
Drugą rundę, ofensywnie zaczyna Smokowski, spychając pod liny „Brodacza”. Maciej przede wszystkim bardzo dobrze lokuje lewy prosty na korpus rywala. Po mniej więcej dwóch minutach Załuska niefortunnie trafia rywala i krzywi się z bólu z powodu urazu ręki. Zauważa to Smokowski i rusza agresywnie na „Brodacza” z serią agresywnych ciosów. Bomby spadają na Załuskiego, a Smokowski bije tak, jakby rąbał drewno. Załuskiego ratuje tylko klincz na koniec rundy przed nokautem.
Kolejna runda zaczyna się nieco spokojniej. „Brodacz” stara się bić korpus rywala, natomiast Smokowski nadal stara się kontrolować go na dystans lewym prostym. Po pół minuty walki, to Załuska przyśpiesza i spycha rywala do lin, gdzie obija jego korpus. Jednakże ciosy wyprowadzone przez „Brodacza” nie robią na nim wrażenia.
Smokowski w ostatniej rundzie, rusza ostro na „Brodacza” i zamyka go w narożniku. Tam zadaje potężne bomby, a sędzie przerywa starcie. Smokowski pokonuje „Brodacza” przez TKO. Załuska niestety, ale wychodzi z dzisiejszej gali pokonany z czwartą porażką w karierze w boksie.
Udostępnij w mediach
Opublikuj komentarz