Mateusz Masternak: Zrobię wszystko, żeby być mistrzem świata. [WYWIAD]

Mateusz Masternak po wygranej walce na punkty z Floydem Massonem opowiada o tym, czym Australijczyk zaskoczył go w ringu. 

Mateusz Masternak: W ringu były bokserskie szachy…

Jakie emocje towarzyszą Ci na gorąco po walce z Floydem Massonem?

Mateusz Masternak: Emocje mam różne. Z jednej strony jestem zadowolony, oczywiście, bo wygrałem, ale z drugiej strony zawsze człowiek tak myśli, że mógłby zrobić trochę więcej. Zawsze człowiek dąży do tego, aby walka była jak najlepsza. Tutaj rywal utrudniał mi życie, nie pozwolił, żebym dobrał mu się do skóry, żebym go wykończył, więc w ringu były takie bokserskie szachy, ale to też jest dla mnie doświadczenie. Mimo że mam tego doświadczenia bardzo dużo, ale jeszcze potrafi mnie rywal czymś zaskoczyć.

Też trzeba powiedzieć, że z odwrotnej pozycji walczył Massone i też był rywalem bardzo niewygodnym, śliskim. Trudno było go ustrzelić?

Mateusz Masternak: Dokładnie tak i było widać, że dobrze czuje ring, zmieniał kąty, ustawiał się defensywnie. Raczej nie ryzykował, głównie nastawiał się na kontrujący, defensywny boks, więc trudno było mi go złapać jakimś ciosem. Jak tylko podszedł, to moja lewa ręka była czujna i było widać, że kilka tych lewych sierpów złapał, dosyć solidnych, ale ciężko było mi go jakimś, pojedynczym dobrym ciosem złapać. Raczej jak wydłużałem serię, no to była to dla mnie większa szansa.

A czymś pana zaskoczył rywal z Australii?

Mateusz Masternak: Wydawało mi się, że moja lewa ręka, nad jego prawą, będzie miała więcej miejsca, więc to było bardzo trudne.

Czy ma Pan już plany na kolejne walki po przerwie?

Mateusz Masternak: Trochę, przerwy i zobaczymy, co przyniesie nowy rok. Zobaczymy po tej walce, który będę w rankingu. No bo jednak jedna praca to jest ta, którą wykonuje w ringu, a druga praca no to jednak rankingi i praca promotorska, która też jest bardzo istotna.

Masternak w 2025 roku będzie:

Mateusz Masternak: Mistrzem Świata, zrobię wszystko, żeby nim być.

Udostępnij w mediach

Pomysłodawca, redaktor naczelny i wydawca portalu Gladiators. Śledzi sporty walki praktycznie od dziecka, a od niespełna trzech lat również opisuje je jako dziennikarz. Prywatnie lubi horrory, książki prof. Michio Kaku o fizyce kwantowej oraz włoską kuchnię. Zawodowo poza dziennikarstwem zajmuje się również organizacją eventów i marketingiem.

Opublikuj komentarz