Mateusz Gamrot, bezwględnie odpowiada Pimblettowi

Polski zawodnik UFC Mateusz Gamrot, na platformie X zaatakował Paddego Pimbletta. „Gamer” w krótkim wpisie m.in. wyśmiał emocjonalną reakcję Paddego po walce McCannen.

Mateusz Gamrot: „Będzie płakać po naszej walce”

Słynny Liverpoolczyk Paddy „The Baddy” Pimblett po wczorajszej walce Molly McCannen zareagował w sposób bardzo emocjonalny. Zawodnik UFC podczas wzruszającego pożegnania McCannen z organizacją rozpłakał się, co uchwyciły media na licznych nagraniach.

https://twitter.com/Patrick_K22/status/1903820816027889940

Po tym wydarzeniu Paddy zamieścił na swoich social mediach, specjalne oświadczenie, w którym podziękował zawodniczce za całokształt kariery i nazwał ją „starszą siostrą”.

Wczorajsza noc, rozdarła moje serce, kiedy patrzyłem, jak moja starsza siostra przechodzi na emeryturę. Byłem z nią od początku i zawsze będę. To może być koniec jej kariery, ale to jeszcze nie koniec mojej i jej przyjaźni. To trwa, dopóki śmierć nas nie rozłączy. – mówi o zawodniczce Paddy Pimblett.

Niedługo potem z zawodnika postanowił zadrwić sobie skonfliktowany z nim Mateusz Gamrot. Polak bezceremonialnie nazwał Liverpoolczyka p***ą i dodał, że po walce z nim, będzie tak samo płakał.

Zaczepka polskiego zawodnika jest odpowiedzią na słowa, które Paddy powiedział w wywiadzie dla Polsatu Sport.

Nie obchodzi mnie Mateusz. On nikogo nie obchodzi, jest nudnym zawodnikiem, którego nikt nie lubi. Dlaczego, ktoś taki jak ja miałby z nim walczyć. Przede mną przeciwnik, który jest wyżej w rankingu. Jak pokonam Chandlera to nie, będę patrzył na zawodników, którzy są niżej, a Mateusz, będzie za mną. – drwi z Polaka, Pimblett.

Udostępnij w mediach

Pomysłodawca, redaktor naczelny i wydawca portalu Gladiators. Śledzi sporty walki praktycznie od dziecka, a od niespełna trzech lat również opisuje je jako dziennikarz. Prywatnie lubi horrory, książki prof. Michio Kaku o fizyce kwantowej oraz włoską kuchnię. Zawodowo poza dziennikarstwem zajmuje się również organizacją eventów i marketingiem.

Opublikuj komentarz