Justin Geathje po ostrej batalii pokonuje Fizieva po raz drugi

Justin Geathje wychodzi zwycięsko z rewanżowego starcia z Rafaelem Fizievem. Panowie podczas walki pokazali nam wiele zaskakujących technik…

Justin Geathje pokonuje Fizieva w walce rewanżowej

Runda 1: Walka rozpoczyna się bardzo spokojnie. Jako pierwszy po chwili uruchamia niskie kopnięcia Fiziev, a następnie sprowadza Gaethjego. Justin szybko wstaje tylko po to, aby zaliczyć kolejne sprowadzenie, po którym ląduje w odwrotnym trójkącie nogami. Udaje się jednak wyjść Gaethjemu z tej techniki i powrócić ponownie do stójki. Później Fiziev uruchamia ciosy proste i szachuje zmianami pozycji Justina. Następnie mamy klincz na środku klatki, w którym Fiziev zadaje kilka celnych kolan na tułów. Pod koniec rundy Gaethje skraca dystans i trafia mocnym ciosem Rafaela Fizieva w półdystansie.

Runda 2: Justin Geathje kolejną rundę rozpoczyna aktywnym pressingiem. Następnie wypala w półdystansie celny sierpowy. Fiziev natomiast odpowiada middle-kickiem, którym nieczysto poniżej passa. Walka jednakże, po krótkiej przerwie zostaje szybko wznowiona. Fiziev wchodzi w półdystans i nadziewa się na dwa kontrujące sierpowe ze strony Geathjego. Później mamy mocną wymianę. Geathje trafia ciosami, a Fiziev odpowiada niecelnym high-kickiem. Następnie Geathje wyprowadza potężną bombę i rusza z dobiciem. Jednakże Fiziev przytomnie przykleja się do Geathjego i wstaje do stójki. Runda kończy się przestrzelonym high-kickiem ze strony Justina.

Runda 3: Justin Geathje na początku ostatniej rundy skraca dystans. Fiziev w odwecie popisuje się celną obrotówką. Następnie Justin wchodzi w półdystans i atakuje krótkimi sierpami. Po chwili wypala ponownie potężną bombę. Panowie zaczynają nam wchodzić, w coraz bardziej otwarte wymiany. Fiziev zaczyna częściej atakować korpus Geathjego hakami i middle-kickami. Natomiast Geathje odpowiada ciosami podbródkowymi. W półdystansie zadaje również niespotykany i efektowny high-kick. Geathje w końcówce rozluźnia się i zaczyna trafiać ciosami. Później mamy klincz zainicjowany przez Geathjego. Justin dociska Fizieva do siatki i obija jego tułów krótkimi ciosami. W ostatniej minucie Fiziev rozrywa uchwyt i wchodzi w ostrą wymianę, w której Geathje trafia kilkoma celnymi ciosami.

Justin Geathje przez jednogłośną decyzję sędziów pokonuje Rafaela Fizieva.

Udostępnij w mediach

Pomysłodawca, redaktor naczelny i wydawca portalu Gladiators. Śledzi sporty walki praktycznie od dziecka, a od niespełna trzech lat również opisuje je jako dziennikarz. Prywatnie lubi horrory, książki prof. Michio Kaku o fizyce kwantowej oraz włoską kuchnię. Zawodowo poza dziennikarstwem zajmuje się również organizacją eventów i marketingiem.

Opublikuj komentarz