W półfinale mistrzostw świata w Liverpoolu Julia Szeremeta zdominowała Valerię Arboledę Mendozę i pewnie wygrała na punkty.
Julia Szeremeta górą w starciu z Kolumbijką!
Runda 1: Julia Szeremeta rozpoczyna walkę od lewego prostego i skutecznie unika kombinacji Kolumbijki. Następnie jednak Valeria Arboleda Mendoza przyśpiesza i trafia lewym prostym, prawym krzyżowym Polkę. Później Julia wchodzi w wymianę, jednakże Mendoza mocno kontruje obszernym sierpem i Julia chwieje się na nogach. Pod koniec rundy, Kolumbijka ponownie kontruje Julię Szeremetę i różnymi gestami pokazuje, że ma nad nią przewagę. Rundę kończy bezpośredni prawy prosty Polki. Julia Szeremeta po tej rundzie prowadzi u czterech sędziów.
Runda 2: Polka na początku rundy aktywnie pracuje lewym prostym i spokojnie chodzi na nogach. Natomiast Valeria Arboleda Mendoza skraca dystans i atakuje dwukrotnie akcją lewy prosty, prawy krzyżowy. W tej rundzie Kolumbijka wrzuca drugi bieg i rusza do agresywnego ataku, jednakże Szeremeta skutecznie odpiera jej ciosy. Później Polka przestrzela obszernym prawym sierpem, a potem w natarciu unika rotacją ciosu Kolumbijki i odpowiada lewym sierpem na górę. Następnie w dwóch wymianach Szeremeta kontruje kilkoma ciosami Arboledę Mendozę. Na sam koniec rundy Kolumbijka zamyka przy linach Julię i wyprowadza na jej głowę kilka mocnych ciosów sierpowych w serii. Polka po tej rundzie prowadzi na punkty (3x 20-18, 2x 19-19).
Runda 3: Julia Szeremeta pracuje lewym prostym, natomiast Arboleda odpowiada serią haków na dół. Po tej akcji Polka skutecznie kontruję ją przy linach, a potem wpuszcza ją w liny. Następnie Kolumbijka mocnymi sierpami zamyka Julię przy linach i trafia ją kilkukrotnie. Valeria Arboleda Mendoza zaczyna przejmować kontrolę w walce i agresywnie atakować Julię mocnymi ciosami. Polka jednakże skutecznie klinczuje i doprowadza ten pojedynek do końcowego gongu.
Wynik: Julia Szeremeta pokonuje przez niejednogłośną decyzję sędziów Valerie Arboledę Mendozę.
Zobaczy także:
- Polska siła górą! Aneta Rygielska przechodzi do finału w Liverpoolu
- Trzecia runda i koniec! Robert Bryczek demoluje weterana UFC
- Nowy król wagi ciężkiej EFC – Matunga Djikasa triumfuje!
Udostępnij w mediach
Opublikuj komentarz