Były mistrz wagi ciężkiej UFC Jon Jones, po swoim niespodziewanym przejściu na emeryturę, przyznaje, że może wrócić na walkę z Aspinallem na specjalnej gali UFC w Białym Domu.
Jon Jones z walką w domu prezydenta Stanów Zjednoczonych!
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ostatnio poinformował, że trwają przygotowania do produkcji gali UFC w Białym Domu. Wydarzenie aktualnie planowane jest na 4 lipca 2026 roku, czyli w 250 rocznicę powstania Ameryki.
Sam pomysł występu na tak prestiżowej gali kusi wielu zawodników UFC. Kusi także i byłego mistrza wagi ciężkiej, który w rozmowie z Joy of Everything zaznaczył, że chce wystąpić na tej gali.
– Myślę, że to będzie historyczne wydarzenie. Będzie równie wielkie, jak „Thrilla in Manilla” czy „The Rumble in the Jungle”, jest na równi z nimi. W zasadzie może być jeszcze większe. Chciałbym zmierzyć się z tym, kto będzie dzierżył pas pod koniec roku. – mówi Jon Jones.
„Bones” podjął później, że najchętniej zmierzyłby się z Tomem Aspinallem, jeśli do 2026 roku, będzie nadal mistrzem UFC.
– Na chwilę obecną mistrzem jest Tom Aspinall, ale zobaczymy, kto nim zostanie pod koniec roku. Mam ochotę stoczyć walkę o mistrzostwo w stylu amerykańskim tej nocy, postawiłbym wszystko na jedną kartę. – dodaje Jon Jones.
Udostępnij w mediach
Opublikuj komentarz