Tuż po efektownej walce na XTB KSW 109, Ewelina Woźniak odpowiedziała na nasze pytania. Najbardziej w rywalce zaskoczyła ją siła jej ciosów.
Ewelina Woźniak: Chapeau bas, takich zawodniczek nam trzeba
Jak oceniasz na gorąco swój występ w klatce? Czy wszystko poszło zgodnie z założoną przez Ciebie i twój team taktyką?
Generalnie, chciałam skończyć walkę przed czasem. Wiadomo, szukałam tam tego duszenia zza pleców. Była decyzja, też jestem z niej zadowolona, ponieważ najważniejsza jest wygrana. Wiadomo, te przed czasem, trochę bardziej cieszą. Mogłam, więcej obalać; na pewno poszukać więcej sprowadzeń, ale tutaj, poszłam trochę bardziej stójkowo. Dużo ciosów też nawkładałam Monice, bo ręce mnie bolą, więc również dużo ciosów weszło. Cieszę się z wygranej i to jest najważniejsze.
Pierwsza runda, aż do samej końcówki była zdominowana przez Ciebie. Czy Monika Kučinič zaskoczyła Cię tym agresywnym atakiem pod koniec? Czy spodziewałaś się takiej szarży ze strony rywalki?
Tak, zaskoczyła mnie troszeczkę. Powiem nawet, że jeszcze mnie trafiła tym ciosem. Ale pozbierałam się i szybko wróciłam do gry, żeby pokazać, kto tak naprawdę rządzi w tej klatce.
Miałaś w drugiej rundzie już prawie podpięte duszenie zaa pleców. Co się stało, że nie udało się tej walki skończyć przed czasem?
No myślę, że Monika odrobiła lekcję domową. Czyli no generalnie, powiem, że takim moim koronnym poddaniem jest duszenie zza pleców. Więc myślę, że odrobili lekcję domową i naprawdę bardzo, bardzo dobrze się broniła. Więc myślę, że przez cały okres przygotowawczy, właśnie to szlifowali, więc to miało wpływ na to, że wybroniła to duszenie. Chapeau bas, bo naprawdę ja dosyć mocno wpinam się zaa plecy i nie jednego faceta tym poddałam, a ona to wybroniła, więc naprawdę no odrobili lekcję domową.
Czy Monika czymś jeszcze cię w tej walce zaskoczyła?
Dosyć mocno biła; Jak na kobietę. Biłam się z wieloma zawodniczkami i na tej podstawie myślę, że mocno biła. Co prawda po mojej twarzy tego nie widać, bo ja jestem odporna. Ale dosyć mocno biła i no była bardzo agresywna. Spodziewałam się, że to jest twarda zawodniczka, ma pięć wygranych, chyba pod rząd. Myślę też, że daleko zajdzie. Fajnie, bardzo bitna dziewczyna, fajnie się biła, naprawdę chapeau bas, takich zawodniczek nam trzeba.
Jakie masz plany na najbliższe miesiące. Odpoczynek? Czy masz już może na celowniku jakąś wymarzoną rywalkę, z którą chciałabyś się w najbliższym czasie zmierzyć?
Powiem tak, rywalki nie mam. Za tydzień jadę na wesele do mojego przyjaciela, więc szykuję się na wesele. Cieszę się, że nie mam śladów na twarzy, nie będę musiała się mocno malować. Potem chcę jechać na krótkie wakacje, wracam do treningów; Myślę, że fajnie byłoby stoczyć jeszcze jedną walkę do końca roku, jeśli nie w tym roku to może na początku nowego. Także szykuję się do kolejnych tutaj starć, mam nadzieję, że włodarze znajdą mi jakąś ciekawą rywalkę i że są zadowoleni z mojego występu.
Udostępnij w mediach
Opublikuj komentarz