Potężny wieczór z 9 tygodniem programu Dana White Contender Series przyniósł nam kolejnych śmiałków do organizacji UFC.
Sean Gauci vs Anthony Drilich
Sean Gauci zajmuje środek oktagonu. Natomiast Anthony Drilich dookoła niego orbituje. Gauci jak na razie pasywnie bez ciosów na pressingu spycha rywala pod siatkę. Potem próbuje obalić Anthonego, jednakże ta próba mu nie wychodzi. Drilich dobrze kontroluje dystans pomiędzy nim a Seanem ciosami prostymi, a także doskakuje z defensywy i pojedynczymi seriami próbuje zaszkodzić Gaucie. Runda kończy się dwoma celnymi ciosami ze strony Seana Gauciego.
Drugą rundę Sean Gauci rozpoczyna już nieco aktywniej, jednakże to nadal jest bardzo mało ciosów. Drilich natomiast się rozkręca. Różnicuje ciosy i zadaje niskie kopnięcia. Po półtorej minuty jednakże Sean’owi udaje się obalić Anthonego za jedną nogę do parteru. Jednakże jego kontrola w tej płaszczyźnie potrwała co najwyżej 20 sekund, gdyż Drilich szybko się z niej wyrwał. Runda kończy się celnym sierpowym ze strony Seana Geuciego.
Anthony Drilich na początku ostatniej rundy orbituje do około Seana i stara się trafiać go z doskoku niczym wyrachowany pięściarz. Gauci natomiast szczelnie za podwójną gardą stara się lokować bardzo rzadkie, ale celne, precyzyjne ciosy. Po trzech minutach runda staje się nam nieco aktywniejsza. Panowie wymieniają się kombinacjami czysto pięściarskimi. W ostatecznym rozrachunku to Drilich wydaje się bardziej aktywny, natomiast celniejszy jest Gauci, którego ciosy dochodzą czysto na szczękę rywala. Rudna kończy się obaleniem ze strony Seana, który na sam koniec walki spuszcza potężne łokcie na głowę Anthonego.
Przez jednogłośną decyzję sędziów wygrywa Sean Gauci.
Islam Dulatov vs Vanilto Antunes
Islam Dulatov od samego początku rundy rusza do szaleńczego ataku. Rozpoczyna się straszna awantura. Ciosy spadają na głowę Antunesa niczym w słynnym starciu z 11 grudnia 2009 roku na pewnego boksera. Potem walka się uspokaja i Dulatov dociska do siatki swojego przeciwnika. Gdy dochodzi do rozerwania klinczu, Dulatov przy siatce atakuje od razu potężnymi ciosami. Potem jeszcze uruchamia w swojej ofensywie kolana. Zdenerwowany Vanilto Antunes z przebiegu tego starcia rusza agresywnie na swojego rywala. Jednakże nie za wiele się to zdaje, gdyż Islam Dulatov nokautuje go chwilę potem potężnym łokciem. Antunes pada nienaturalnie na matę nieprzytomny, a sędzia przerywa to starcie po upływie około 3,5 minuty.
Islam Dulatov wygrywa przez nokaut w pierwszej rundzie.
Mario Pinto vs Lucas Camacho
Rozpoczyna się starcie niepokonanych zawodników. Lucas Camacho ruchliwie stara się rozpocząć to starcie. Bije ciosy na korpus rywala, a także okopuje jego nogę niskimi kopnięciami. Mario Pinto, natomiast spycha Lucasa pod siatkę, aby przypuścić na niego skuteczniejszy atak. Po niecałych dwóch minutach od rozpczęcia walki Pinto świetnie króciutkim lewym sierpowym kontruje Camacho i dobiega do niego z silnym ground and pound.
Mario Pinto wygrywa przez KO w pierwszej rundzie.
Kody Steele vs Chasen Blair
Chaen Blair rozpoczyna pierwszą rundę od podwójnego prostego. Następnie widzimy udane wysokie kopnięcia ze strony Blaira. Od samego początku widać, że Chaen wyprzedza ciosy Steele’a, który jest ewidentnie wolniejszy. Po 3 minutach walki Koda rusza do bardziej zdecydowanego ataku i zadaje udanie kolano w tajskim klinczu. Runda kończy się nieudaną próbą high-kicka ze strony Kody Steele’a.
Drugą rundę po raz kolejny dobrze rozpoczyna Blair od aktywnego dystansowania rywala ciosami prostymi. Orbituje on dokoła Kodego i zadaje mu pojedyncze ciosy z doskoku. Steele natomiast stara się zepchnąć Blaira pod siatkę. Po chwili dochodzi do bardzo zdecydowanego ataku Kody, po którym czysto trafia Chasena na wątrobę. Blair zwija się z bólu i pada jak rażony piorunem na matę. Pomiędzy zawodników wkracza sędzia i walka się kończy.
Kody Steele wygrywa przez TKO w drugiej rundzie.
Artem Vakhitov vs Islem Masraf
Od samego początku Islem Masraf rusza do zdecydowanego ataku i trafia mocnymi sierpowymi. Jednakże Artem na chłodno przyjmuje tę sytuację i klinczuje. Po krótkiej przepychance przy siatce jednakże ląduje w parterze, w której to Islem zalewa go ciosami z góry. Nie trwa to jednak długo, gdyż panowie szybko wstają i rozerwują klincz. Pod koniec rundy Vakhitov na 30 sekund przed końcem, trafia bezpośrednim pojedynczym sierpowym, po którym Islem pada na deski, a sędzia przerywa starcie.
Artem Vakhitov wygrywa przez TKO w pierwszej rundzie.
Udostępnij w mediach
Opublikuj komentarz