Już w tę sobotę, w oktagonie UFC zadebiutuje Robert Ruchała. Dodatkowo na gali zobaczymy również Marcina Tyburę i Roberta Bryczka. Poniżej analiza walk wszystkich naszych reprezentantów:
Trudne wyzwanie przed Robertem Bryczkiem
Rywalem Roberta Bryczka w sobotę, będzie niezwykle doświadczony Brad Tavares, który w karierze miał okazję już bić się m.in. z Dricusem Du Plessisem i Israelem Adesanyą. Amerykanin według mnie jest niewielkim faworytem tego starcia (60 %-40%) ze względu na swoje obycie w klatce, ale też i odporność na ciosy. Tavares w wielu swoich walkach pokazywał, że jest, w stanie kończyć je przez decyzje z najlepszymi, mimo ustępowania im znacznie umiejętnościami.
Jedyną przewagą Roberta w tej walce, będą moim zdaniem, umiejętności bokserskie. Polak umie boksować w stójce i składać ciekawe kombinacje; Jednakże przy tym często zapomina o obronie przed kopnięciami, co jego rywale skutecznie wykorzystują. Uważam, że jeśli Robert Bryczek nie zaskoczy czymś ekstra Amerykanina w pierwszych sekundach, to na punkty niestety może tę walkę przegrać.
Typowanie AI (Ciekawostka): Obiektywnie. Brad Tavares jest faworytem, bo ma ogromne doświadczenie w UFC. Ale… Robert Bryczek ma realną szansę na nokaut w 1. rundzie, jeśli wejdzie jego mocny cios.
Hitowy rewanż Marcina Tybury
Marcin Tybura podczas sobotniej gali, będzie miał okazję skrzyżować rękawice ze swoim dawnym rywalem Ante Deliją. Polak po raz pierwszy zmierzył się z nim w 2015 roku na gali M-1 Challenge 61 i wygrał już na samym początku starcia. Tak szybki koniec walki, był podyktowany, brutalnym złamaniem nogi Chorwata po kopnięciu na udo.
Już w sobotę Ante Delija, będzie miał okazję się zemścić za tamten wieczór. Jednakże czy mu się to uda? Przede wszystkim jego kluczowym atutem są mocne zapasy i silny cios. Chorwat może jednym mocnym ciosem „urwać głowę” dlatego Tybura, będzie musiał być niezwykle czujny i tak jak w pierwszej walce kontrować go pojedynczymi sierpami. Jeśli Marcin zdoła przetrwać pierwsze niebezpieczne momenty, z Deliją to ze względu na swoje doświadczenie w UFC powinien go pokonać, ale na pewno nie, będzie to dla niego łatwy pojedynek.
Typowanie AI (Ciekawostka): Marcin Tybura wygra dzięki doświadczeniu w UFC, przewadze w zapasach i umiejętnościach kontrolowania tempa walki. Ante Delija ma jedynie szanse na szybki nokaut.
Robert Ruchała ma potencjał na zwycięstwo
William Gomis jest zawodnikiem zbyt przecenianym moim zdaniem. Francuz większość swoich walk kończy przez niejednogłośne decyzje, dodatkowo ma pewne minusy w swoim stylu walki, które Robert Ruchała może wykorzystać. Gomis, strasznie nie lubi głębokiego pressingu. Walka z Joandersonem Brito pokazała, że Francuz zepchnięty do defensywy strasznie gubi się w obronie i traci koncentracje. Dlatego Robert Ruchała przede wszystkim nie może sobie pozwolić na walkę w swoim stylu, musi on przejść do głębokiego pressingu i zepchnąć Francuza do obrony. Przede wszystkim Polak w tej walce, będzie musiał unikać wysokich kopnięć z dystansu Gomisa i jego defensywnych zapasów przy siatce.
Podsumowując, jeśli Robert Ruchała przejdzie od razu do ofensywy i stłamsi liczbą ciosów Francuza, to powinien on tę walkę spokojnie wygrać.
Typowanie AI (Ciekawostka): Faworytem jest William Gomis, bo ma większe doświadczenie w UFC, lepszą skuteczność w stójce. Ruchała w tej walce musi polegać na agresji i zaskoczeniu – będzie ciężko mu wygrać tę walkę.
Zobacz także:
- Cezary Oleksiejczuk demoluje Haiga w Contender Series
- Rajadamnern w szoku! Nowy król kategorii koguciej w Muay Thai
- Legenda UFC Frankie Edgar nie kończy kariery – czas na BKFC
Udostępnij w mediach
Opublikuj komentarz