Czy Paweł Tyburski odejdzie z FAME MMA?

Paweł Tyburski w jedynym wywiadzie udzielonym kanałowi ZAJAFFKA odpowiedział obszernie federacji FAME MMA i Marcinowi Wrzoskowi.

Paweł Tyburski ma żal do FAME MMA…

Zawodnik w wywiadzie opowiedział o swojej perspektywie na sytuację, która miała miejsce z udziałem jego brata na ostatniej gali FAME. Paweł w pełnych żalu słowach zarzucił federacji to, że nie chciała się ona polubownie porozumieć z nim i jego bratem…

Jeśli chodzi o FAME, to jestem zażenowany, tą całą sytuacją, bo Piotrek zrobił błąd. Zrobił głupotę. (…) Była sytuacja, jaka był, Piotrek go przewrócił, nie chciał tego zrobić. (…) Nagle okazuje się, że federacja nie dzwoni do Piotrka do nas. Nie kontaktują się z nami, jak to załatwić, jak my to widzimy, nic kompletnie. Tylko od razu jest informacja od Krzysztofa Rozpary, że zachowanie chuligańskie. Fajnie robiona otoczka. Fajnie budowany i napompowany balonik. Fajne oderwanie uwagi od niezabezpieczenia przez ochronę widowiska. Fajne zrzucenie odpowiedzialności całej na Piotrka. Oczywiście jest winy całej sytuacji, bo zrobił źle. Nie powinien tego robić, ale to nie było intencjonalne, to był bardzo duży przypadek i wypadek. – mówi poruszony Paweł Tyburski.

Następnie freak fighter rzuca oskarżenia w kierunku federacji FAME MMA, jakoby ta celowo szukała kozła ofiarnego za zaistniałą sytuację…

Razem z federacją obraliście taki plan, żeby wszystko zgonić na Tyburskich. Bo przecież fajnie i łatwo znaleźć kozła ofiarnego. Bardzo mądrze rozegrali to w taki sposób, że wezmą w parasol ochronny Wrzoska, że zorganizują mu całą rehabilitację, operację, a my też chcieliśmy to zrobić, po walce to ogłosiliśmy, ale nikt do nas się nie odezwał. Ja próbowałem się kontaktować. Bezskutecznie. A za naszymi plecami, tu jakaś policja. (…) Można było to rozegrać na tysiąc sposobów, wybrali najgorszy. – dodaje Paweł Tyburski.

Czy to koniec?

Zawodnik FAME MMA podczas wywiadu również wspomina o tym, że on tak naprawdę nie potrzebuje walczyć we freak-fightach. Zwraca uwagę na to, że posiada on aktualnie inne źródła zarobkowania, a pojedynki uważa tylko za fajny dodatek do swojego życia. Czy w takim razie oznacza to, że nie zobaczymy go więcej w FAME MMA? Aktualnie nie można jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć. Na pewno Paweł jest rozgoryczony postawą federacji i musi minąć jakiś czas, aby obie strony doszły ze sobą do konsensusu. Jednakże gdyby Paweł postanowił zrezygnować z całej otoczki freakowej, która zaczyna powoli go drażnić, to z chęcią zobaczyłbym go na galach sportowych.

Udostępnij w mediach

Pomysłodawca, redaktor naczelny i wydawca portalu Gladiators. Śledzi sporty walki praktycznie od dziecka, a od niespełna trzech lat również opisuje je jako dziennikarz. Prywatnie lubi horrory, książki prof. Michio Kaku o fizyce kwantowej oraz włoską kuchnię. Zawodowo poza dziennikarstwem zajmuje się również organizacją eventów i marketingiem.

Opublikuj komentarz