Niestety Bartłomiej Przybyła, kończy swoją przygodę z Grand Prix WBC już w pierwszej rundzie turnieju.
Runda 1: Bartłomiej Przybyła rozpoczyna starcie od podwójnego lewego prostego na głowę. Następnie spycha do defensywy Orlando Tirado i atakuje podwójnym lewym prostym na korpus. Potem walka przenosi się na środek ringu. Przybyła świetnie kontruje na odejściu prawym krzyżowym, a Tirado odpowiada mocnym hakiem na korpus. W końcówce Polak przyśpiesza i w narożniku wyprowadza niecelną kombinację kilku ciosów na górę.
Runda 2: Polak w kolejnej rundzie wchodzi w półdystans i wyprowadza celne haki na korpus. Natomiast Orlando Tirado odpowiada niecelną kombinacją czterech ciosów. Później zostaje także upomniany przez sędziego za trzymanie Polaka. Następnie Bartłomiej Przybyła rusza z kombinacją na korpus i świetnie stosuje uniki rotacyjne.
Runda 3: Orlando Tirado wyprowadza na początku rundy niecelny lewy prosty, a potem kontruje Polaka prawym podbródkowym przy linach. Potem Bartłomiej Przybyła zamyka w narożniku Tirado i wchodzi z nim w ostrą wymianę, w której wyprowadza cztery mocne haki na korpus. Następnie w ofensywie dochodzi do fatalnego zderzenia głowami, po którym Polak zaczyna krwawić z rozciętego łuku brwiowego. Walka, po chwili zostaje zastopowana i Bartłomieja ogląda lekarz. Po wznowieniu Polak atakuje niecelnymi sierpami. Pod koniec rundy Tirado zaskakuje Polaka kombinacją.
Runda 4: Przybyła skraca dystans lewym prostym, a potem przy narożniku wchodzi w klincz z Orlando Tirado. Następnie Meksykanin nadziewa się na bezpośredni prawy sierpowy Polaka. W tej rundzie Tirado więcej lokuje kombinacji na głowę i zadaje po 4 ciosy trafione w serii. Przybyła natomiast stara się pracować na kiwce i atakować doły Meksykanina. Na koniec rundy Polak wchodzi bez przygotowania w wymianę przy linach, po której następuje klincz. Sędzia na sam koniec upomina jeszcze Przybyłę, aby uważał przy wejściach na głowę.
Runda 5: Od razu na początku przedostatniej rundy mamy wymianę, w której Przybyła nadziewa się na kilka ciosów Tirado. Powoli zaczyna nam robić się bójka z tego starcia. Bartłomiej Przybyła dąży do otwartej wymiany, natomiast Meksykanin stara się spokojnie boksować z kontry. Na sam koniec rundy Orlando Tirado zaczyna również tańczyć po ringu z opuszczonymi rękami, prowokując tym Polaka.
Runda 6: Bartłomiej Przybyła od razu rusza z kombinacją czterech mocnych sierpów. Później wchodzi w ostrą wymianę z Meksykaninem. Tirado potem zadaje akcję lewy prosty i prawy krzyżowy, po której wchodzi w klincz. Następnie Przybyła wyprowadza obszerny prawy, jednakże nim nie trafia. Pod koniec rundy Polak przyśpiesza i zamyka ciosami w narożniku Tirado. Walka kończy się celnym lewym prostym i prawym krzyżowym na tułów ze strony Polaka.
Wynik: Orlando Aaron Barajas Tirado pokonuje przez niejednogłośną decyzję sędziów (57-57, 58-56, 59-55) Bartłomieja Przybyłę.
Udostępnij w mediach
Opublikuj komentarz